Sahryń 2018. Foto Khrystyna Zanyk

W dniu 19 lipca 2018 r. o godz. 23 redaktor Radio Lublin Łukasz Kubiak przeprowadził rozmowę m.in. z wojewodą lubelskim prof. dr. hab. Przemysławem Czarnkiem. Tematem rozmowy były kontrowersje wokół uroczystości w dniu 8 lipca we wsi Sahryń oraz relacje polsko-ukraińskie.

Rozmowa, a także wcześniejsze wystąpienia wojewody zasługują na uwagę m.in. z powodu manipulacji, przekłamań, półprawd, których dopuścił się podczas rozmowy ww. urzędnik państwowy.

2:08 (czasu rozmowy) – liczba 130 tys. ofiar polskich zabitych przez ukraińskich nacjonalistów jest znacznie przesadzona; żaden poważny polski historyk, badacz zagadnienia nie posługuje się tą liczbą. Znany zabieg manipulacyjny (stosowany często w PRL). W relacji na temat uroczystości z Sahrynia w TV Trwam podano 200 tys. polskich ofiar. O sumarycznym zestawieniu liczby ukraińskich ofiar się w takich przypadkach nie wspomina lub je znacząco zaniża, jak np. w wystąpieniu prezydenta A. Dudy z 8 lipca 2018 r. w trakcie wizyty na Wołyniu [dziennikarz w trakcie wywiadu z P.Cz. o to przezornie nie pyta, gdyż dla gościa, co często podkreśla zestawienie, jest oczywiste 130 tys. – kilkaset ofiar Sahrynia, do tego „słusznej” akcji].

3:06 W Sahryniu nie było „posterunku UPA”.

3:35 „Turkowice i Telatyn”. W przypadku Turkowic w rzeczywistości w nocy z 9 na 10 marca 1944 r. oddział AK pod dowództwem ppor. Mariana Pilarskiego „Groma” spacyfikował ukraińską część wsi. Zabito wówczas co najmniej 19 osób (tyle jest znanych z nazwiska), w tym 7 kobiet i 1 dziecko. Z kolei w przypadku Telatyna w całym okresie okupacji ok. 15 partyzantów AK z tej wsi zginęło w walce z oddziałami UPA w różnych miejscach. Spośród cywili ukraińskie podziemie zamordowało 2 osoby z samej wsi i 2 z kolonii Telatyn. Z kolei 4 maja 1944 r. oddział AK spalił wieś mordując 19 osób narodowości ukraińskiej, w tym 8 kobiet i 4 dzieci.

3:40 Decyzja o ataku na Sahryń i inne wsie zapadła przed 10 marca 1944 r.

3:50 Informacja o „koszarach” i „szkole podoficerskiej UPA” w Sahryniu to niepotwierdzone brednie, mające usprawiedliwić mord. Częsty zabieg, np. w latach 90. tak tłumaczono przyczyny mordu dokonanego przez WP w bieszczadzkiej Zawadce Morochowskiej oraz zawieszenie śledztwa w sprawie mordu na cywilach-Ukraińcach.

4:00 Informacja o „16 żołnierzach OUN-UPA” jest nieprawdziwa. Prawdopodobnie była tam jakaś nieduża grupa samoobrony (UNS) oraz być może kilku członków Chełmskiego Legionu Samoobrony. Podobnie nieprawdziwą jest informacja o „dużej grupie SS-Galizien”. Być może było tam kilku dezerterów z 5. pułku policji SS z Hrubieszowa.

4:04 Sprowadzenie roli SS-Galizien tylko do „formacji, która mordowała Polaków” jest manipulacją. Formacja ta, podobnie jak formacje estońskie, łotewskie, węgierskie, francuskie była przeznaczona przede wszystkim do walk frontowych.

4:12 Stwierdzenie, że „członkowie SS-Galizien byli główną częścią załogi Sobiboru” to kłamstwo. Kadrę obozów zagłady stanowiły specjalne jednostki SS, w późniejszym okresie wojny do załóg obozów, w tym w Sobiborze, dołączano przeszkolonych w Trawnikach jeńców sowieckich (także Ukraińców) oraz volksdeutschów. Byli wśród nich przedstawiciele różnych nierosyjskich narodów ZSRR oraz Rosjanie.

5:12 Określenie Zbrodni Wołyńskiej mianem „zbrodni, której nie widziano w historii świata na taką skalę” stawia pod znakiem zapytania wiedzę historyczną i prawną wojewody. Dla przykładu w trakcie Powstania Warszawskiego miała miejsce masakra dzielnicy Wola. W dniach 5–7 sierpnia 1944 r. zamordowano od 30 do 65 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Teza wojewody Czarnka to cyniczny zabieg propagandowy odwołujący się m.in. do poczucia wyższości względem ludzi wschodu (vide passusy o „przynależności cywilizacji łacińskiej” i wynikającej z tego faktu „lepszości”. Takie poglądy głosi m.in. poseł M. Dworczyk, obecnie minister w KPRM RP. Słowa wojewody wybrzmiały w niedużej odległości od obozu zagłady, którego dużą część załogi stanowili Austriacy, gorliwi rzymscy katolicy, jak np. F. Stangel, komendant Treblinki.

5:17 Posterunek policji ukraińskiej w Sahryniu nie został „szybko zlikwidowany”, bo w czasie ataku… nie było w nim policjantów (prawdopodobnie przebywali na patrolu). Po krótkiej walce na terenie wsi większości z nich udało się wydostać z okrążenia (pierścień wokół Sahrynia nie był zamknięty) i już ok. godz. 7.00 dotrzeć do Hrubieszowa. Mówią o tym wyraźnie dokumenty niemieckie oraz wspomnienia Ukraińców. Gdyby przyjąć wersję o „likwidacji posterunku”, to jak wytłumaczyć fakt, że część sahryńskich policjantów później odnajdujemy w szeregach podziemia OUN i UPA po 1945 r.?

5:27 „Zaczęła się regularna walka z ludnością cywilną” – to eufemizm, biorąc pod uwagę fakt, że w Sahryniu zginęło co najmniej 231 kobiet oraz 151 dzieci (liczba ustalonych z nazwiska ofiar – 606). Pan wojewoda często odwołuje się do relacji świadków, w dostępie publicznym są relacje mieszkańców Sahrynia, którym udało się uratować, ukazujące przebieg pacyfikacji, w tym okrucieństwo atakujących.

5:39 „Regularna walka z uzbrojonymi cywilami” – komentarz jak wyżej.

5:47 „Zginęło od 200 do 300 ludzi” – dane są zaniżone.

8:10 „Akcja prewencyjno-odwetowa” – zwrot występujący niejednokrotnie, upowszechniony przez E. Siemaszko, badaczkę, historyka-amatora, chętnie wypowiadającą się w kwestii różnych wydarzeń historycznych, np. negującą barbarzyński charakter akcji rujnowania świątyń w 1938 r. Zwrot wewnętrznie mocno sprzeczny. Tak samo wątpliwym usprawiedliwieniem an block jest termin „akcje odwetowe” w odniesieniu do każdego zabójstwa ukraińskich cywili przez członków polskich formacji (każde było odwetem). Używa ich notorycznie doktor habilitowany nauk prawnych (czy polski Kodeks Karny zwalnia od odpowiedzialności za zbrodnię popełnioną w trakcie takiej akcji?).

8:23 W tym miejscu i wcześniej wspomniany jest przypadek partyzanta „Śmiesznego” zastrzelonego przez por. Zenona Jachymka „Wiktora”. Był on jedną z dwóch ofiar śmiertelnych po stronie polskiej (oprócz kilku rannych). Dysproporcje strat mieszkańców Sahrynia do strat atakujących są nieporównywalne.

9:49 W tym miejscu i dalej – wojewoda zdaje się wprost dzielić ofiary na „lepsze” i „gorsze” („mamy pochylać się nad ofiarami ukraińskimi, które ginęły w akcjach odwetowych? […], „za wszystkich trzeba się modlić, ale czcić…”). Pan wojewoda nie „ugiął” się, by zaznaczyć, że byli to polscy obywatele, rdzenni mieszkańcy tych terenów.

12:31 – „8 lipca 2018 r. to była rocznica „krwawej niedzieli”, podczas której tysiące, dziesiątki tysięcy Polaków zostało wymordowanych w systemowy sposób przez nacjonalistów ukraińskich”. W rzeczywistości na mocy uchwały Sejmu z 22 lipca 2016 r. Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej jest obchodzony 11 lipca (poświęcony pamięci ofiar rzezi wołyńskiej). Według uznanego w Polsce badacza prof. G. Motyki 11 lipca z rąk ukraińskich zginęło ok. 10–11 tys. Polaków.

13:37 „2000 nacjonalistów ukraińskich, które przywiózł ambasador Deszczyca”. Wśród uczestników uroczystości 8 lipca byli członkowie rodzin ofiar (w tym ze wsi Sahryń), mieszkańcy Chełmszczyzny, deportowani do ZSRR w latach 1944–1946, ich potomkowie, badacze zajmujący się relacjami polsko-ukraińskimi, w tym z Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego ze Lwowa, Polacy zaangażowani w dialog polsko-ukraiński, Ukraińcy, polscy obywatele z: Warszawy, Przemyśla, Chełma, Lublina, Białegostoku.

29:43 – „Andrzej Duda składa w polu kwiaty, a Petro Poroszenko pod pomnikiem”. Wątek mocno eksponowany w trakcie rozmowy przez wojewodę P. Czarnka. W rzeczywistości to strona polska wybrała czas, miejsce i charakter rocznicowych uroczystości na Wołyniu. Na Wołyniu w Porycku/Pawliwce istnieje upamiętnienie odsłonięte 2003 r. w 60. rocznicę rzezi wołyńskiej z udziałem prezydentów RP A. Kwaśniewskiego i Ukrainy Leonida Kuczmy oraz inne miejsca, gdzie istnieją krzyże, nagrobki i pomniki ku czci polskich ofiar. Istnieją również cmentarze żołnierzy 27. Dywizji AK (m.in. w Rymaczach, Przebrażu), choć historycy ukraińscy dowodzą, iż żołnierze tej formacji mają również na sumieniu śmierć ukraińskich cywili. Cześć zdarzeń jest zbadana i opisana.

 

Oleh Wistowyk

 

Nagranie obu wywiadów z P. Czarnkiem i G. Kuprianowiczem:

https://radio.lublin.pl/news/cisza-w-eterze-2474071

Поділитися:

Схожі статті

Коментарі

  1. 2:08
    nie miżna bezkarnie blokować pochówku i dyktować liczbę ofiar… zamordowano 2 miliony Polaków… proszę udowodnić że nie… trzeba pochować pomordowanych i zakończyć wszelkie spekulacje…
    3:50
    “niepotwierdzone brednie” to również taki zabieg… może banderowski????
    4:00
    informacja jest nieprawdziwa bo prawdopodobnie? to należy podkreślić że prawdopodobnie jest nieprawdziwa… banderowska manipulacja???
    4:04
    a dkaczego nie przypomnieć że ss jest uznane za jednostki zbrodnicze? jeden klub dobrze urodzonych który nazwano ss nie brał udziału w walkach… reszta ss to ugrupowania zbrodnicze i są hańbą a nie powodem do dumy… kolejna banderowska manipulacja?
    5:27
    liczba ofiar jest szacunkowa i nie ma listy nazwisk z Sahrynia na 606 ludzi… zawsze mnie to od was odpycha…. liczycie swoje ofiary i podkreślacie ich cierpienie… a co z Polakami? oni mniej cierpieli? a może ukraińska śmierć to jakiś boski spektakl? a śmierć Polaka to tylko biologia?
    8:10
    przygadał kocioł garnkowi… a banderowskie kłamstwa o wojnie polsko ukraińskiej? o tragedii wołyńskiej? i brak uznania ludobójstwa to taki tylko pryszcz…
    12:31
    obchody krwawej niedzieli w niedzielę… to jakiś problem dla Ukraińców???
    29:43
    bo nie ma grobów… wstydzić i tłumaczyć może się tylko strona ukraińska… bądą groby nie będzie wstydu… proste…
    Ukraina jest rozgrywana przez mocarstwa tak samo jak inne upadłe państwa i narody np Syria… banderowcy i konflikt historyczny z Polską to tylko pionki na szachownicy gry wojennej… i nie jest mi was żal… to niestety cena za własną głupotę… tak jak w życiu… nas również wystawiono w 39… ponieśliśmy ogromne straty… w imię tych którzy nas bezczelnie wykorzystali… dziś robią to wam… trudno powiedzieć jak wysoką cenę za to zapłacicie… ale że płacicie to chyba już sami widzicie… życzę kolejnych sukcesów w banderowskim upadlaniu waszego narodu… brawo! przegrywacie ze zdrowym rozsądkiem…

Залишити відповідь

Ваша e-mail адреса не оприлюднюватиметься. Обов’язкові поля позначені *

*
*